Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2023

Bitwa pod Oliwą w 1627 roku

28 listopada 1627 roku na redzie Gdańska stoczona została bitwa pod Oliwą pomiędzy flotą polską a szwedzką. Dowódcą polskiej floty był pochodzący z Niderlandów admirał Wilhelm Appelmann, jednak z powodu choroby nie mógł wziąć osobiście udziału w bitwie. Dowództwo i funkcję admirała otrzymał Arend Dickmann (również z pochodzenia Holender osiadły w Gdańsku). Dowództwo nad piechotą morską otrzymał kapitan Jan Storch, którego widzimy na ilustracji po lewej stronie. Z kolei dowódcą artylerii był kapitan Herman Witte. Okrętem admiralskim był galeon „Rycerz Święty Jerzy”. Do walki doszło podczas patrolowania Zatoki Gdańskiej przez szwedzką eskadrę płynącą od Helu w kierunku Redłowa, która dostrzegła na redzie Gdańska polskie okręty. Szwedzi płynęli w dwóch grupach: 1. admiralski „Tigern” i okręt wiceadmiralski „Pelikanen”, 2. pozostałe okręty z „Solenem” na czele. Bitwę rozpoczęła walka polski okrętu admiralskiego „Rycerz Święty Jerzy” ze szwedzkim "Tigernem". Szybko doszło do abord

Cesarz rzymski Heliogabal

Młody cesarz, który rządził między 14, a 18 rokiem życia nie zapisał się pozytywnie na kartach historii Rzymu. Marcus Aurelius Antoninus Augustus Elagabalus (204-222 n.e.) urodził się jako Warius Awitus Bassjanus w mieście Emesa w Syrii, w rodzinie najwyższych kapłanów boga słońca Baala, zwanego w semickim narzeczu „Elah-Gabal”. Heliogabal jako władca był niezrównoważony emocjonalnie i okrutny. Mimo sprzeciwu mieszkańców miasta wprowadził w Rzymie kult boga słońca. Dokonywał czystek etnicznych. Wysocy urzędnicy byli traceni, a w ich miejsce wchodzili ludzie bez żadnego doświadczenia - często z odległych rejonów imperium i na dodatek atrakcyjni fizycznie.  Heliogabal (rekonstrukcję wykonał Haroun Binous)           Widywano cesarza w rydwanie zaprzężonym w nagie młode dziewczyny. Ponadto Heliogabal miał dość specyficzne poczucie humoru: podawał gościom potrawy z wosku, drewna lub kości słoniowej, wrzucał w tłum węże. Heliogabal zajmował się głównie rozrywkami i orgiami, a praktyczną wład

Bibracte-Wogezy 58 p.n.e. - rzymska strona

Seria moich ilustracji ukazująca rzymską stroną konfliktu do książki "Bibracte-Wogezy 58 p.n.e." Tomasza Romanowskiego z serii "Historyczne Bitwy". Zaprezentuję także stronę galijską. Od lewej stoją: 1. Rzymski trybun.  Ma piękne uzbrojenie odwzorowane z monumentu z Campidoglio, znajdującego się w Muzeum Kapitolińskim w Rzymie. Uwagę przyciąga hełm typu hellenistycznego z kitą. Widzimy także kirys z imitacją muskulatury (lorica musculata), który sięgał do pasa i dlatego – dla ochrony podbrzusza, ramion oraz ud – był uzupełniany podwójnym rzędem ozdobnych pasów zwanych pteruges. Na nogach trybun ma pięknie ozdobione nagolenice z motywami mitologicznymi. 2. Rzymski legionista.  Na jego uzbrojenie zaczepne składały się: miecz (gladius), sztylet (pugio) i oszczep (pilum). Jego uzbrojenie ochronne stanowiły: tarcza (scutum), hełm (cassis, galea) oraz kolczuga (lorica hamata). Za czasów Cezara żołnierz posiadał prawdopodobnie dwa jednakowe pila. Dużą owalną tarczę trzyman

Z Norymbergi do Mediolanu. Szlakiem najlepszego uzbrojenia nowożytnej Europy

"Z Norymbergi do Mediolanu. Szlakiem najlepszego uzbrojenia nowożytnej Europy" to wystawa czasowa od 10 listopada 2023 do 18 lutego 2024 na Zamku Królewskim w Warszawie.            Na wystawie zobaczyć można uzbrojenie ochronne, broń białą, neurobalistyczną i palną oraz poznać ich tajniki technologiczne – zarówno sposób działania, jak i proces wytwarzania. Nie mniej istotne są walory estetyczne eksponatów, ponieważ broń w dawnych wiekach pełniła także funkcje dekoracyjne, niejednokrotnie stając się dziełem sztuki. Dwa spośród najważniejszych eksponatów – zbroja Mikołaja Radziwiłła Rudego i zbroja Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła Sierotki – zostały sprowadzone  z Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. Hełm typu salada, wykonany w Mediolanie przez płatnerską rodzinę Missaglia, został wypożyczony ze zbiorów Biblioteki Kórnickiej. Cześć eksponatów pochodzi ze zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie oraz z kolekcji prywatnych księcia Macieja Radziwiłła, rodziny Małeckich i rodziny Downa

Etruski posąg kobiety z MET

Etruski posąg przedstawiający młodą kobietę, koniec IV-początek III wieku p.n.e., The Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork.           Posąg został wykonany z terakoty. Młoda kobieta jest naturalnej wielkości. Ma na sobie charakterystyczną odzież i biżuterię z IV i III wieku p.n.e., w tym wymyślne naszyjniki są ozdobione płaskorzeźbami przedstawiającymi różne bóstwa i herosów etruskich. Pierwotnie kobieta miała także parę kolczyków w kształcie winogron. Warto porównać z Damą z Elche.

Lenino 1943 - moje ilustracje

Prezentuję pełen zestaw moich ilustracji do książki "Lenino 1943" Kamila Anduły z serii "Historyczne Bitwy". Od 1947 do 1991 roku 12 października obchodzono Dzień Wojska Polskiego. Dr Kamil Anduła, historyk z Wojskowego Biura Historycznego im. gen. Broni Kazimierza Sosnkowskiego, opisuje początki 1. Dywizji, przebieg i następstwa bitwy na podstawie najnowszych badań, bez propagandowych klisz. To książka, która ma zastąpić publikację o Lenino w serii HB z lat osiemdziesiątych XX wieku, noszącą piętno ówczesnej polityki historycznej i cenzury. Od lewej stoją: 1. Grenadier z 337. DP Wehrmachtu broniącej odcinka pozycji „Pantera” pod Lenino. Na głowie ma stahlhelm M42, jest ubrany w sukienny płaszcz koloru felgrau, spodnie i skórzane buty. Przy pasie ładownice podtrzymywane skórzanymi szelkami. Uzbrojony w karabin Mauser 98k. 2. Żołnierz 1. Dywizji Piechoty im. T. Kościuszki spod Lenino w czapce rogatywce z tzw. piastowskim orłem wz. 43, sukiennym płaszczu i butach sapo

Jean-Louis Raduit de Souches

Jean-Louis Raduit de Souches (1608-1682), znany również jako Ludwig de Souches urodził się w rodzinie drobnej francuskiej szlachty protestanckiej. Po oblężeniu La Rochelle w 1629 roku de Souches udał się na wygnanie. Służył kilka lat w armii szwedzkiej, gdy ta przystąpiła do wojny trzydziestoletniej. W 1642 roku przeszedł do służby cesarskiej. Ugruntował swoją reputację podczas obrony Brna przed Szwedami w 1645 roku. Został awansowany na feldmarszałka w 1664 roku.   Jean-Louis Raduit de Souches autorstwa nieznanego artysty           Kiedy cesarz Leopold przyłączył się do wojny francusko-holenderskiej w 1673 roku, de Souches został mianowany dowódcą sił cesarskich w Niderlandach, ale miał złe stosunki ze swoimi sojusznikami z Holandii i Hiszpanii. Został odsunięty w grudniu 1674 roku. Jego karierę zniweczyła skłonność do kłótni z kolegami i przełożonymi. Udał się do swoich dóbr w Jevišovicach na Morawach, gdzie zmarł 12 sierpnia 1682 roku i został pochowany w kościele św. Jakuba (Brno).

Gardes Suisses

Nazwa Gardes Suisses (czyli Gwardia Szwajcarska) została nadana przez króla Francji Ludwika XIII w 1616 roku. Pod koniec XVII stulecia wraz z regimentem Gwardii Francuskiej (wcześniej przeze mnie opisywanymi Gardes Françaises) byli bojową gwardią piechoty. W czasie pokoju wspólnie stacjonowali w koszarach na przedmieściach Paryża. W XVIII wieku podobnie jak 11 szwajcarskich regimentów piechoty liniowej w służbie francuskiej Gardes Suisses nosili czerwone szustokory i trójrożne kapelusze (trikorny). Grenadierzy nosili bermyce (wysokie czapy obszyte niedźwiedzim futrem charakterystyczne dla grenadierów państw katolickich), podczas gdy większość grenadierów regimentów francuskiej piechoty liniowej nosiło trikorny jak muszkieterzy (co jest wyjątkiem w Europie, gdyż w XVIII wieku pozostałe państwa Europy odróżniały grenadierów spiczastymi mitrami (przeważnie protestanci) lub bermycami. Wszyscy oficerowie musieli być Szwajcarami.  Garde Suisse pod Fontenoy, 11 maja 1745 roku           Gardes

Parentalia

W ostatnich dniach wielu z nas udało się na cmentarze wspomnieć bliskich. W starożytnym Imperium Romanum przywiązywano ogromną wagę do sposobu pochówku, a także pamięci o nieżyjących bliskich. W dniu 13 lutego rozpoczynały się Parentalia, zwieńczone przez Feralia (21 lutego). Rzymianie odwiedzali groby swoich przodków na cmentarzach znajdujących się za miastem. Składali na grobach zmarłych wianki, kwiaty, pożywienie i wino, karmiąc ich w ten sposób. Dnia 22 lutego odbywała się ceremonia Caristia ku czci zmarłych przodków, kiedy rodziny spotykały się na wspólnej uczcie.   Uczczenie zmarłego krewnego przez rodzinę (rys. Pierre Joubert)           Ilustracja pochodzi z książki "W czasach królestw barbarzyńskich" z francuskiej serii "Tak żyli ludzie" (popularnonaukowych albumów) popularnej w latach 70-tych i pocz. 80-tych XX wieku (u nas w kraju seria była wydawana w latach 90-tych w dużych nakładach).

Polskie portrety trumienne z XVII i XVIII wieku

Pierwsze znane portrety trumienne pojawiły się w antycznym zhellenizowanym Egipcie pod panowaniem rzymskim (tzw. portrety fajumskie). O nich będzie osobny wpis. Portrety trumienne, tzw. „konterfekty osoby nieboszczykowej”, to skarb polskiej kultury XVII i XVIII stulecia. Najstarszym znanym portretem trumiennym w Polsce jest wizerunek Stefana Batorego z końca XVI wieku. Malarstwo to było najbardziej popularne wśród szlachty. Jest szczególnym obyczajem barokowym silnie związanym z kulturą sarmacką i dziejami Rzeczypospolitej, niemającym odpowiednika w kulturze innych państw europejskich. Artyści byli zwykle anonimowi. portrety trumienne malowano na blasze (najczęściej cynowej), zawsze w technice olejnej. Malowane pośmiertnie konterfekty w formie popiersi ukazywały mężczyzn, kobiety i dzieci jako wciąż żywych. Nie stosowano pochlebstwa, osoby brzydkie przedstawiono realistycznie. Musiały być wyraźne, często o uproszczonych, ale charakterystycznych rysach twarzy. Było wręcz celowe uwydatni