Zaprezentowano nowe odkrycie w Pompejach zniszczonych przez wulkan Wezuwiusz w 79 roku n.e. Imponująca sala bankietowa (triclinium) z eleganckimi czarnymi ścianami, ozdobiona motywami mitologicznymi inspirowanymi wojną trojańską, to jedno z pomieszczeń niedawno odkrytych podczas prac wykopaliskowych prowadzonych w Pompejach – Parku Archeologicznym. Widzimy je dziś w całym swoim majestacie.
„Pompeje to prawdziwa skrzynia skarbów, która nie przestaje nas zaskakiwać i budzić zdumienie, ponieważ za każdym razem, gdy kopiemy, znajdujemy coś pięknego i znaczącego. Wierzymy w światowy unikat, jaki reprezentują Pompeje, dlatego w ustawie budżetowej sfinansowaliśmy nowe wykopaliska. Musimy poczynić postępy w ochronie tego ważnego miejsca”
– deklaruje Minister Kultury Gennaro Sangiuliano.
W dniu 24 sierpnia (choć wg nowszych badań mógł to być 24 października) 79 roku n.e. rzymskie Pompeje zostały zniszczone przez wulkan Wezuwiusz. Popiół wulkaniczny utrwalił budowle, przedmioty (zarówno dzieła sztuki jak freski, mozaiki, rzeźby, a także przedmioty codziennego użytku np. lampy, naczynia, narzędzia) oraz niektóre ciała ludzi i zwierząt, co daje wgląd w życie starożytnego rzymskiego miasta średniej wielkości. Ruiny Pompejów położone są ok. 20 km na południowy wschód od Neapolu. Erupcja z 79 roku zniszczyła również Herkulanum i Stabie. Ciała umierających mieszkańców Pompejów zostały pokryte przez popioły i lapille co w połączeniu z wodą zachowało zwłoki w sztywnej, twardej powłoce. Z czasem ciało uległo rozkładowi, pozostał sam szkielet z pustą powierzchnią po zwłokach. Giuseppe Fiorelli (XIX-wieczny włoski archeolog) opracował metodę wykonywania odlewów ciał, pozwalających po dziś dzień obejrzeć pozycje jakie przybierali mieszkańcy Pompejów w ostatnich chwilach życia. Gdy podczas wykopalisk napotykano część szkieletu do dziury pod ciśnieniem wlewano płynny gips. Dzięki tej metodzie możemy zobaczyć przerażające, a czasem wzruszające świadectwa historii.
Komentarze
Prześlij komentarz