Za panowania Montezumy imperium Azteków osiągnęło rozkwit. Nie prowadzono już wojen zdobywczych lecz umacniano państwo. Przybycie Hiszpanów pod wodzą Hernana Cortésa w przepowiedzianym i oczekiwanym czasie sprawiło, że Montezuma traktował go jako boga. Po spotkaniu jednak zdał sobie sprawę, że Cortés nie jest bogiem. Jednak nie przeciwstawił się mu. Montezuma nie dołączył do walk przeciwko Hiszpanom w stolicy Tenochtitlán. Przypłacił to życiem. Poddani oburzeni współpracą władcy z Hiszpanami obrzucili go kamieniami oraz strzałami. Montezuma odniósł poważne rany i zmarł.
Pewnie wielu z Was patrząc na rysunek pomyślało - dlaczego nie wrzuciłem czegoś bardziej wiarygodnego? Dlaczego wrzuciłem Montezumę z brodą jak u ówczesnych Hiszpanów? Dlaczego nie jest gładko ogolony i nie ma długich włosów? Otóż po małym wstępie kim był Montezuma chciałem się skupić właśnie na jego wyglądzie. Montezuma najprawdopodobniej nosił krótkie włosy i brodę z wąsami, równomiernie, idealnie przystrzyżoną. Trzy hiszpańskie dokumenty: "Prawdziwa historia podboju Nowej Hiszpanii" Bernala Díaza del Castillo, naocznego uczestnika wyprawy Cortesa (jednego z najlepszych źródeł dotyczących podbojów Meksyku przez Hernana Cortesa), Kodeks Mendozy, Kodeks Ramirez oraz Kodeks Florencki (dokumenty hiszpańskie opisujące życie Azteków) opisują i ilustrują Montezumę, jako mężczyznę z brodą co wśród Azteków było rzadkością.
Sam opis Diaza przedstawia go tak (moje tłumaczenie): "Wielki Montezuma miał około czterdziestu lat, był wysokiego wzrostu, proporcjonalny, szczupły i niezbyt ciemny, choć cery indiańskiej. Nie nosił długich włosów, tylko przycięte tuż nad uszami, miał krótką czarną brodę, dobrze wyprofilowaną i cienką. Jego twarz była raczej podłużna i radosna, miał piękne oczy, a swoim wyglądem i mimiką mógł wyrażać życzliwość lub w razie potrzeby poważne opanowanie. Był bardzo schludny, czysty i kąpał się każdego popołudnia."
Komentarze
Prześlij komentarz